Miesiąc: Marzec 2016

Dziki Gon

Dziki Gon, zwany również dzikimi łowami lub dzikim polowaniem. Wspomniany Dziki Gon jest najpopularniejszym z mitów centralnej europy. Mit ten mówi o trupim orszaku myśliwych i zbrojnych, zjawy te gnały przez niebo z towarzyszącymi im psami, które są istotnym elementem polowań. Dziki łów zwiastował katastrofę, plagę czy wojnę, w najlepszym wypadku jedynie śmierć nieszczęśnika obserwującego to zjawisko. Osoba która przecięła trasę biegu demonicznych zjaw mogła zostać również porwana i dołączyć do trupiego orszaku. Dla takiego człowieka czas się załamywał i płynął w innym tempie, zdarzało się, że jeśli jakimś cudem powrócił do świata żywych trafiał już na pogorzeliska i groby swoich dzieci czy wnuków.

dziki gon
Peter Nicolai Arbo: Åsgårdsreien

Sama obecność gonu w okolicy wywoływała ataki paniki wśród ludzi. Dzikich łowców obwiniano również o sytuacje gdy ktoś kto nagle zniknął, odnajdywał się nie pamiętając ostatnich wydarzeń, osoba taka najczęściej wracała kilkadziesiąt lat od czasu porwania, mimo że sama nie odczuwała upływu czasu.

dziki gon
Friedrich Wilhelm Heine: Wodan’s wilde Jagd

Dzikie polowanie nie było znane tylko Słowianom, u german ten mit pojawia się pod nazwą Hari, lub Heriaz, czyli wojownicy-wędrowcy będący w transie bitewnym, czyli orszak Wotana. Łączyli się w wilcze watahy i najeżdżali wioski w czasie nowiu. Dziki łów pojawia się również w powieściach Andrzeja Sapkowskiego i grze stworzonej na ich podstawie – „Wiedźmin 3: Dziki Gon”. Mit o dzikim gonie przewija się również w „Potopie” Henryka Sienkiewicza.

Bogowie słowiańscy

Historia Słowian nie zachowała się tak dobrze jak inne i niestety nie mamy możliwości być pewnymi co do znaczenia wszystkich bóstw słowiańskich. Cały słowiański panteon jest odpowiedzialny za wszelkie czynniki dotykające praludzi. Można wyróżnić bóstwa odpowiedzialne za zjawiska atmosferyczne, wojny czy nawet płodność, wszyscy bogowie słowiańscy byli przypisani do jakiejś dziedziny życia. Dostępne źródła pozwalają nam na zdobycie informacji dotyczących naczelnych bóstw Słowian i wyróżnić kilka pobocznych, pomocnych bogów. Mimo wszystko to wciąż za mało by być pewnym znaczenia wszystkich czczonych bożków. Mimo wszystko dostrzegamy podobieństwa mitologii rzymskiej czy greckiej.

Wyróżniani są następujący bogowie słowiańscy:

Perun, bóg niebios, piorunów i zjawisk atmosferycznych.

Samo imię Perun oznacza osobę uderzającą – „ten, który uderza”. Atrybutem Peruna był piorun i jest kojarzony z dębem. Był on naczelnym bóstwem sprawującym pieczę i władzę nad innymi bogami (podobnie jak Zeus). Gromowładny toczył również boje z negatywnymi demonami/bogami takimi jak Żmij, co symbolizowało walkę dobra ze złem. Towarzyszką Peruna była Perperuna, będąca opiekunką opadów atmosferycznych i patronką płodności. Wracając do Peruna, był on też strażnikiem prawa i patronem wojowników.

Uderzenie pioruna w wierzeniach ludów bałtyjskich i słowiańskich uświęcało dotknięty nim przedmiot. Drzewom i wzgórzom, gdzie następowały wyładowania i grzmoty, przypisywano moc leczniczą.

perun

 

Świętowit

Świętowit był najwyższym bogiem plemienia Ranów, zamieszkujących wyspę Rugię i posiadał wspaniałą świątynię w Arkonie, do której z różnych krajów przybywali pielgrzymi chcący złożyć dary. Bogato zdobione sanktuarium posiadało własny oddział 300 konnych, zaś dostęp do jego środka miał jedynie długowłosy kapłan, któremu nie wolno było skalać boskiego przybytku oddechem. Zniszczona przez Duńczyków w 1168 roku, była najdłużej istniejącym miejscem słowiańskiego kultu religijnego. Dla Ranów Świętowit był panem niebios i sprawcą piorunów, przez co współcześnie niektórzy uważają go za jedną z hipostaz Peruna. Patronował także Ranom w wyprawach wojennych, stąd jego atrybutem jest miecz. W okresie pokoju czczono go jako bóstwo płodności i urodzaju.

Arkoński posąg przedstawiał Świętowita jako czterotwarzową postać z rogiem w dłoni. Róg ten, napełniany winem, służył następnie kapłanom do wróżb. Świętym zwierzęciem Świętowita jest biały koń, na którym w nocy bóg ten przemierza świat. Ranowie w sanktuarium trzymali podobnego konia, który służył im do wieszczenia losu przed nadchodzącą bitwą. Ruch konia lewą nogą stanowił zły omen, prawą – dobry.

Spotykana często forma imienia „Światowid” jest niepoprawna i została stworzona przez romantyków na skutek błędnego odczytania łacińskiego zapisu Svantevid. W rzeczywistości imię bóstwa należy czytać w formie „Świętowit”, czyli „Święty Pan”, zaś formy „Światowid” używa się obecnie jedynie w odniesieniu do posągu wydobytego w 1848 roku z rzeki Zbrucz.

Swarzyca – kołowrót

Swarga, swarzyca, swarożyca, swastyka jest znana we wszystkich krajach indoeuropejskich. Symbolizuje szczęście, przychylność bogów, zwycięstwo czy dobre plony, jest traktowana jako symbol pozytywny. Na całym świecie znana była od co najmniej 10 000 lat, za czasów paleolitu. Używana w hinduizmie i judaizmie. Jeśli chodzi o słowiańskie symbole, to symbolizowała ona boga Swaroga – czczonego jako władcę słońca. Symbol ten jest rozróżniany na lewo i prawo skrętny co miało różne znaczenia, głównie jednak chodziło o kult solarny. Swarga (bądź kołowrót) była wykorzystywana jako symbol ochronny, oznaczano nią domy i narzędzia codziennego użytku, aby chronić się przed złymi warunkami pogodowymi i nieszczęściem. W różnych przypadkach pojawia się swarzyca pojedyncza (symbol słońca), lub podwójna (symbol Peruna). Jest jednak sporo ludzi którzy nie zgadzają się z tą interpretacją, pozostawiam wam rozstrzygnięcie co dokładnie symbolizuje swarzyca. Innym znanym symbolem słowiańskim są ręce boga, o którym możecie przeczytać również na naszej stronie.

swarzyca kołowrót

Bies

Bies, zamieszkiwał przedchrześcijańskie bory, mateczniki, puszcze (niczym leszy), opuszczone wsie oraz bagna (w sąsiedztwie topielców i utopców). Legendy głoszą, że pilnował w tych miejscach zakopanych skarbów, strzegąc ich nie miał żadnych skrupułów przed uśmierceniem intruza. Okrutny bies oskarżany był o zło całego świata. Demon ten był obwiniany o zarazy, wojny i zaginięcia. Temu ostatniemu nie ma się co dziwić, ponieważ bies na przyjemniaczka nie wyglądał. Był wielkim masywnym stworem, o karku tak potężnym, wydawać by się mogło, że jego kłowa i korpus są jednością. Skórę jego pokrywała krótka sierść, a na głowie miał gęste poroże. Brzmi groźnie? Nie zapomnijmy, że bestiariusz słowiański składa się głównie z demonów które ostatecznie powodowały jawną śmierć lub tajemnicze zniknięcie człowieka.

bies
Źródło: Bestiariusz Słowiański

Wracając już do samego biesa, był on personifikowany z niszczycielską siłą wiatru, natomiast po chrzcie Mieszka I został on zastąpiony mianem diabła, mimo to po dziś dzień funkcjonują zwroty w rodzaju „Co za bies cię przygnał?„, a demon ten jest rozpoznawalny wśród ludzi jako potwór, a nie wcielenie szatana.

bies

Tak lud opisywał biesa i czarta:

„Diabła, czarta, biesa, czyli złego ducha, wyobraża sobie lud w kapelusiku stosowanym, we fraczku i spodniach opiętych. Siedliskiem jego są wierzby wypróchniałe zamczyska stare, dwory opuszczone, granice i drogi (krzyżujące się). Stąd to pobożny kmiotek (krzyżujące się drogi) przebywając, takowe żegna (robi znak krzyża Św.). Po lasach i błotach także diabeł przebywać lubi, uwodząc ludzi, w postaci ptaka, psa lub kozła. Główny jego pobyt w województwie sieradzkim był na Widoradzu pod miastem Wieluniem, gdzie nadpitego częściowo szlachcica (na cząstce osadzonego) z Olewina tak na jego żądanie tabaką poczęstował, że mu nos od krowieńca zapuchł” („Kaliskie i Sieradzkie”, s. 475—476).

Kto nie szanuje przeszłości, nie ma prawa do przyszłości!

Nasza wiara trwała wieki, rozwijała się nawet podczas nadejścia chrześcijaństwa. Nasi przodkowie potajemnie utrzymywali chramy i przekazywali wiedzę młodym pokoleniom. Dzięki nim możemy pielęgnować kulturę z której się wywodzimy, bo przecież w naszych obecnych świętach jest wiele pozostałości po obrzędach Prasłowian.

słowianie

Symbole Słowian takie jak ręce boga i swarzyca / kołowrót zostają zakazane ze względu na wydarzenia z IIwś, wiara staje się zapomniana. Owe symbole niosą ze sobą wiele istotnych przekazów, postaramy się w przyszłości rozwinąć ich temat.

Ręce boga – symbole słowiańskie

Symbol wykorzystywany przez prasłowian, co dowodzi odnaleziona w 1936r. popielnica w której składowano prochy zmarłych datowana na III-IV wiek. Wielu jednak twierdzi, że jest to propaganda stworzona w trakcie II wojny światowej, symbole słowiańskie jednak są bronione przez rodzimowierców. Znak ten został przyjęty przez Rodzimy Kościół Polski jako symbol religijny. Wszyscy zainteresowani kulturą słowiańską są zgodni, Ręce Boga symbolizują boga opiekuńczego, główny krzyż reprezentuje bóstwo obejmujące świat czterema ramionami (cztery strony świata), jest to uchwyt władczy i opiekuńczy dążący do równowagi, natomiast umieszczone pomiędzy ramionami pojedyncze swarzyce (symbole solarne) reprezentują boga słońca Swaroga.

Ręce boga na popielnicy (Fot. Ratomir Wilkowski):

ręce boga

Podwójne swarzyce reprezentują, pioruny, którymi włada Perun. Symbolem Swaroga, boga słońca był kołowrót. Nie trudno więc stwierdzić, że mamy do czynienia z symbolem bóstwa naczelnego, otoczonego przez dwóch najistotniejszych bogów słowiańskich (Peruna i Swaroga, piorun i słońce). Podwójne i pojedyncze symbole swarzycy są znacznie starsze i bardziej rozpowszechnione. Co jednoznacznie mówi nam, że jest to ideogram wszechobecnej i wszechogarniającej świat Słowian siły. Całość wyraża boga najwyższego w dwóch aspektach słoneczno-ognistym i władczo-opiekuńczym

ręce boga

Teraz trochę więcej o samym pochodzeniu wyżej wymienionej popielnicy, na której prócz rąk boga widniały ilustracje zwierząt (przyrody) i sylwetka ludzka (najwyższy bóg?) o właśnie tak grabiastych dłoniach jakie widzimy na samym symbolu. Odnaleziona w 1936r. na terenie Białej w woj. łodzkim była wykorzystywana przez nazistów do propagany. Wizerunek naczynia rozpowszechniany był na plakatach, ulotkach, w gazetach i nawet na medalach. Po czasie symbol „Ręce boga” stał się herbem okupowanego miasta. Sama popielnica zaginęła podczas wycofywania się wojsk niemieckich, pozostał nam po niej jedynie gipsowy odlew.

Legendy słowiańskie

Legendy są czymś co pozwala nam zbliżyć się do wiary przodków. Każda kultura i region posiada swoje piękne mity i legendy, nasi słowiańscy przodkowie mieli niezwykły dar do tworzenia zapierających dech w piersiach legend. Dlatego też legendy słowiańskie (kliknij, aby przejrzeć nasz zbiór legend) są czymś co warto poznać i czym można się zachwycić. Najciekawszymi historiami które spróbuję tutaj streścić jest legenda o grajku Sadku, Ognistym ptaku i najsilniejszym bohaterze rusi – Iliji Muromiec.

Sadko Minstrel
Legenda ta opowiada o chłopcu który nigdy nie rozstawał się ze swoją lutnią. Mimo, że nie było grajka lepszego od niego, czasy były na tyle ciężkie, że nikt nie był w stanie zatrudnić Sadka. Zasmucony grajek pewnego wieczoru zaczął grać nad rzeką, co nie uszło uwadze bogu wód, który zachwycony zdolnościami Sadka zaprosił go do swego królestwa. W zamian za grę w jego pałacu, obiecał mu ślub z wybraną córką boga. Jeszcze tego samego dnia Sadko spotkał mędrca, który doradził mu, aby zerwał struny lutni podczas gry i wybrał ostatnią z córek, której przez całą noc nie mógł dotknąć. Zgodnie z obietnicą, przed grajkiem stanęło sześćset jeden cór boga wód, Sadko cierpliwie doczekał końca i wybrał ostatnią o imieniu Czerniawa. Po ślubie, gdy zostali sam na sam, grajek położył się na skraju łóżka. We śnie dotknął Czerniawy stopą, a ona okazała się tak zimna, że zbudził się od razu. Nie było już pięknej komnaty, a jego stopa leżała w rzece, która krótko potem zachorowała, prócz tego obok Sadka leżał wór złota. Od tej pory kiedy na wodzie szaleją sztormy, oznacza to, że Sadko znowu gra na lutni.

Sadko Minstrel

 

Ognisty Ptak (Żar ptak)
Żar ptak to historia odwzajemnionej miłości chłopca stajennego do wybranki króla krainy zamieszkiwanej przez ogniste ptaki. W legendzie tej wielki szary wilk pomaga Iwanowi (stajennemu) odnaleźć ognistego ptaka który wyjadał złote jabłka z sadu króla. Nadal jednak Iwan z piękną Jeleną mają problem, ponieważ stajenny ma sprowadzić Jelenę do króla, który chce wziąć ją za żonę. Tutaj znowu z pomocą przychodzi wilk, zamieniając się w piękną Jelenę udaje się na ślub. W ostatniej chwili przed pocałunkiem wilk przybiera swoją prawdziwą postać, kiedy tylko wargi władcy dotknęły pyska ogromnego wilka, jego serce zamarło. Iwan został królem i poślubił Jelenę.

ognisty ptak

 

Ilja Muromiec

Najsilniejszy człowiek rusi, lecz nie był taki od początku. Większość życia dręczony przez chorobę Ilja spędził w swojej wsi, gdzie po 30 latach został uzdrowiony przez pielgrzymów, a od olbrzyma Switagora otrzymał nadludzką siłę. Muromiec sam dzięki swoim zdolnościom oswobodził Kijów i obronił miasto Czernihów przed tatarskim najeźdźcą. Podczas jednej z podróży został napadnięty przez zbójów, którzy uciekli na sam widok tego, jak stuletnie drzewo rozsypuje się w drzazgi po strzale Ilji z łuku. W swoich dalszych wędrówkach Ilja wielokroć udowadniał swoją siłę. Jednego razu, schwytał najznamienitszego zbójnika, Słowika który samym gwizdnięciem ogłuszał przeciwników. Również w tym przypadku Ilja Muromiec okazał się być lepszy, schwytał Słowika i zawiózł go w prezencie Włodzimierzowi do Kijowa.

ilja muromiec

Jeśli chcesz poznać więcej ciekawych mitów i legend, odwiedź naszą stronę Bestiariusz Słowiański. Znajdziesz tam wiele ciekawych materiałów, również z dziedziny demonologii i życia codziennego słowian.

Leszy, duch lasu

Duch opiekuńczy lasu, neutralnie nastawiony do ludzi, dbający o porządek borów, puszczy i mateczników (lasy zamieszkiwały również demony takie jak bies i czart). Zwany również laskowcem, leśnym dziadem bądź borowym, leszy pojawiał się pod postacią starego mężczyzny z białą, zniszczoną trudem życia twarzą i liśćmi zamiast włosów, potrafił przyjąć również postać niedźwiedzia czy wilka. Jego wzrost/rozmiar był zależny od wysokości drzewostanu. Co mogło znaczyć, że im potężniejszym las zamieszkiwał leszy, tym był silniejszy.

leszy borowy

Jego stosunek do ludzi był zależny od ich zachowania w lesie, jeśli szanowali i respektowali leśne dzieci (rośliny i zwierzęta), nic nie groziło im ze strony leszego. Natomiast biada drwalom i myśliwym, którzy niszcząc dom i trzodę rozgniewali leśnego dziada. Takim śmiałkom leszy gotował nieciekawy los przy pomocy wilków i niedźwiedzi. Jako, że wszystkie zwierzęta lasu były na jego usługach, mógł rozkazać im rozprawienie się z intruzem w mgnieniu oka zostawiając ich szczątki rozrzucone na granicy lasu zniechęcając innych do podobnych występków. Niechcianym gościom plątał również ścieżki i rzucał kłody pod nogi.

leszy

Jeśli jednak leszy na swojej drodze spotkał osobę z czystym sumieniem, bądź dziecko, pomagał zagubionemu odnaleźć drogę do lasu, bądź chronił go przed złem w trakcie wędrówki. Do teraz zachowały się legendy o borowym wyprowadzającym zbłąkanych wędrowców z lasu.

W tych czasach demona tego można spotkać już jedynie w grze Wiedźmin 3, gdzie przedstawiono go jako inteligentnego obrońcę lasu, stawiającego swoje totemy na jego obrzeżach odgradzając się od siedzib ludzkich. Podobnie jak demona zwanego utopiec.

leszy wiedźmin 3

Brzoza – właściwości lecznicze

W medycynie ludowej od dawna wykorzystuje się brzozę. Dawni Słowianie też zauważyli, że ma pozytywny wpływ na człowieka, dlatego popularny wśród nich był sok brzozowy zwany oskołą, który miał leczniczy wpływ na dolegliwości związane z wrzodami i reumatyzmem. Brzoza znajduje zastosowanie nawet we współczesnej medycynie – wyciąg z brzozy popularny jest w wielu suplementach i maściach leczniczych. Zaczęto również produkować ksylitol – naturalny słodzik z brzozy.

brzoza

Przejdźmy jednak do wierzeń dotyczących brzozy. Wierzono bowiem, że brzozowa miotełka jest w stanie odpędzać złe duchy. Była do tego wykorzystywana przez wiedźmy, które zaplątywały w nie wszelkie klątwy i choroby dręczące lud. Miotłę taką stawiano również w kącie domostwa jako talizman ochronny.

miotła brzozowa

Kołyska wykonana z brzozy miała uchronić dziecko przed „złym okiem” i innymi urokami rzucanymi przez zawistnych sąsiadów, a brzozowa belka w zagrodzie miała chronić trzodę oraz zapewnić płodność.

Jak widać prócz właściwości magicznych przypisanych przez prasłowian, nasza brzoza ma sporo właściwości leczniczych, które mądrze stosowane są w stanie zastąpić wiele leków.

Perun – słowiańscy bogowie

Najwyższym z bóstw słowiańskich był Perun, gromowładny, którego imię oznaczało „bić, uderzać” i jest jednoznacznie jest kojarzone z piorunami. Zachowało się wiele materiałów historycznych związanych z Perunem, między innymi posągi które odnajduje się na terenie całej dawnej słowiańszyzny, co świadczy o tym, że był on znany wszystkim prasłowianom. Zauważono jednak, że ludy bałtyckie czciły go pod imieniem Perkun.

Jak już wspomniałem, Perun władał piorunami przez co wojowie powoływali się na niego przed bitwą, był również panem nieba i atmosfery, a wszyscy inni bogowie słowiańscy byli mu podporządkowani. Pełnił funkcję podobną do Zeusa czy Odyna. Jak każdy bóg miał swojego śmiertelnego wroga co symbolizowało walkę dobra ze złem, dla Peruna przeciwnikiem był Wij (Żmij), pod tą postacią prawdopodobnie pojawiał się Weles.

perun i wij

Piorun jako atrybut najwyższego boga Peruna był przez lud różnie postrzegany, miejsce w które uderzył piorun stawało się świętym, a obiekt trafiony gromem zyskiwał magiczne właściwości (np. w uderzonej piorunem wierzbie mógł zamieszkać diabeł Rokita). Kolejnym atrybutem tego boga słowiańskiego jest piorun którego symbol umieszczało się na różnych przedmiotach w celu nadania im właściwości ochronnych przed złymi siłami.

perun

Podobieństwo Peruna do Thora nie musi być przypadkiem, bardzo prawdopodobne jest, że nastąpiła delikatna wymiana wierzeń z ludami nordyckimi, lecz trudno ustalić która wiara miała większy wpływ i kto od kogo, co przyjął.