Znak Welesa – Gość z zaświatów

Kult Welesa jako jeden z nielicznych potwierdzają stare źródła pisane. Kroniki, będące opisem panowania ruskiego władyki służą jako źródło niewyczerpane i solidne. Choć napisane na zlecenie władcy stanowi rzetelne skarbiec informacji dotyczących wierzeń. Ruskie legendy potwierdzają wszystkie zawarte w rękopisach włodzimierzowskich szczegóły.

Ślady namacalne, bo odnoszące się do topografii miejscowej, jako znak Welesa, rozrzucone są po całej dawnej słowiańszczyźnie. Znaleźć je można w nazwach miejscowości, gór i zbiorników wodnych.

znak welesa
Znak Welesa

Zgodnie z tradycją ludowa górali podhalańskich, żył na ziemi smok o nazwie przypominającej imię podziemnego boga. Jego śmierć jest związana z nazwą góry w Tatrach. Smok Wołoszyn padł, zamieniając się w potężne wzniesienie.

Nazwy i nazwiska, którymi się ludzie mianują też noszą rdzenie należące do starego bóstwa.

Znana jest też opowieść już z czasów chrześcijańskich o świętym, który zniszczył w porywie świętego i słusznego gniewu, posąg Wołosa. Wtrąciwszy go w odmęty rzeki, uczynił nad nim znak krzyża na znak zwycięstwa i po to, by bałwan nie powrócił z czeluści.

Weles w początkach swej kariery patronował bydłu rogatemu. Był więc bogiem pasterzy. Skotij mówiono o nim. Patronował dużym stadom i pożytkowi z nich płynącemu. Pasterze zbierali się ze swymi stadami na dorocznych targach i sprzedawali co lepsze sztuki. Był więc Weles również patronem kupców. Patronował owej wymianie. A kupcy bywali przesądni więc stał się też bóstwem zaklęć i czarnej magii.

weles
Weles

Jak trafił w zaświaty? O tym trudno wyrokować. Może za pewien czas niedługi, ktoś wpadnie na trop właściwy i wyjaśni jego zejście do podziemnego świata.

Chrześcijaństwo odebrało Welesowi prawo opieki nad stadami i powierzyło ją innemu świętemu. Świętemu z zastępów nowej wiary. Stał się nim niejaki św. Błażej. Łatwo znaleźć nić łączącą te dwie postaci. Wymieniony święty chrześcijański w słowiańskiej wersji językowej występującej w zasobach kilku narodów i zwany był Vlasem. Nawet istnieje podejrzenie, że stało się odwrotnie. I święty został wcześniej spoganizowany. Jeszcze przed zawitaniem nowej wiary na tereny Słowian.

Dodaj komentarz